Przejdź do treści
Strona główna » Blog psychologiczny » Czy to kryzys psychiczny? + numery na telefony wsparcia

Czy to kryzys psychiczny? + numery na telefony wsparcia

czarnowłosa kobieta stoi za szybą. pada deszcz. krople deszczu osadzają się na szybie. kobieta trzyma dłoń na na szybie wnętrzem do niej zasłaniając swoją twarz

Każdy z nas mniej więcej wie, czym jest kryzys psychiczny. Może być również nazywany kryzys emocjonalny. W mowie potocznej różnie można ten stan określać, np. załamanie nerwowe, dół, depresja. Mniej więcej wiemy, jak się objawia, choć nigdy się nad tym jakoś szczegółowo nie zastanawialiśmy. Tym wpisem chciałabym przybliżyć, tak krótko i w miarę przystępnie czym jest takie załamanie psychiczne i skąd się bierze.

Co to jest kryzys emocjonalny, kryzys psychiczny?

W psychologii definiujemy kryzys psychiczny jako nagłe, ostre i przejściowe zaburzenie równowagi psychicznej. Nagłe zaburzenie równowagi psychicznej, czyli wywołane dość szybko, jakimś znaczącym czynnikiem, na który nie jesteśmy przygotowani. w danym momencie nie mamy zasobów by się z tym zmierzyć. Kryzys nie jest równoznaczny z zaburzeniem psychicznym czy chorobą psychiczną. Trudności z adaptacją do niezwykle wymagającej, krytycznej, traumatycznej sytuacji są powszechne i naturalne – to normalna reakcja na nienormalną sytuację.

Co takiego wywołuje kryzys emocjonalny?

Do kryzysu psychicznego mogą doprowadzić bardzo nieprzyjemne sytuacje, takie jak:

  • śmierć bliskiego,
  • wypadek w którym tracimy zdrowie czy sprawność,
  • otrzymanie złych wyników badań lekarskich wskazujących na poważną chorobę,
  • zwolnienie z pracy lub bankructwo własnej firmy,
  • kradzież majątku,
  • napad i pobicie, gwałt.

Przyczyną kryzysów mogą być także sytuacje wydawałoby się bardzo pozytywne jak:

  • ślub, zamieszkanie razem z partnerem/partnerką,
  • urodzenie dziecka, zostanie babcią/dziadkiem,
  • przeprowadzka do innego miasta,
  • wyjazd za granicę, choćby na dłuższe wakacje,
  • podjęcie pierwszej pracy lub zmiana miejsca pracy,
  • ukończenie szkoły lub studiów.

One również mogą spowodować załamanie psychiczne. Dlaczego? Ponieważ wiążą się z ogromnymi zmianami życiowymi, dotykającymi niemal każdego aspektu naszego funkcjonowania. A z tak rozległą zmianą nie zawsze potrafimy sobie poradzić. Przerastają nasze możliwości przystosowania się.

Do trudnych przeżyć mogą doprowadzić także niespełnione ambicje i rozczarowania. Na przykład:

  • nieudane starania o dziecko,
  • projekty zawodowe zakończone fiaskiem,
  • nieudolne próby odchudzenia się,
  • nieudane przebranżowienie się,
  • poczucie, że “moje życie potoczyło się nie tak, jakbym tego chciała”.

Prowokują one pojawienie się krzywdzących nas samych myśli, np. „coś jest ze mną nie tak”, „a co jeśli nigdy się nie uda?”, „jestem do niczego”, „bez sensu się starać i tak nic się nie zmieni”.

Przeczytaj czemu ciągle się rozczarowujesz?

Nierozwiązane problemy z przeszłości mogą być podłożem, na którym łatwo mogą rozwinąć się problemy emocjonalne, a nawet zaburzenia psychiczne. Często są to urazy z dzieciństwa lub poprzednich związków. Mogą to być trudności w relacjach, kiedy nie potrafisz zaufać innym i wchodzisz w konflikty z otoczeniem. A zdarza się, że taką nierozwiązaną sprawą jest jakiś błąd z przeszłości, np. złamanie prawa i pobyt w areszcie. Z uwagi na dużą stygmatyzację społeczną kryzysotwórcze mogą być też diagnozy chorób. Nie tylko dlatego, że ciężko je zaakceptować i radzić sobie z chorobą, ale dlatego, że inni ludzie się boją, nie rozumieją. Dobrym przykładem są tu choroby psychiczne, np. schizofrenia, która została już wyleczona. Taka osoba może nadal mieć trudność z dostaniem pracy, wynajęciem mieszkania, znalezieniem partnera/partnerki.

Nawarstwianie się zadań w pracy, obowiązków w domu, oczekiwań względem siebie, może sprzyjać przeciążeniom. Stres jest często wyzwalaczem kryzysu lub chorób psychicznych. Niezależnie od tego czy jest to stres nagły i intensywny, czy umiarkowany i przewlekły. Brak czasu i uwagi na balans między pracą, odpoczynkiem a rozrywką może odbić się na zdrowiu.

Jak myślisz, czy Czy stres powoduje depresję? Sprawdź.

Dla wielu ludzi przyczyną kryzysu są sytuacje globalne, na które zupełnie nie mamy wpływu. Przykładami mogą być pandemia koronawirusa, zmiany w prawie związane z decyzją rządu, kataklizmy i anomalie pogodowe, stan wojny). Są to niezwykle trudne sytuacje a ponadto silnie stresujące ze względu na to, że nie mamy nad nimi kontroli i są nieprzewidywalne. Nie od nas zależy kiedy nastąpią, jak będą przebiegać i kiedy się to skończy. Brak kontroli i przewidywalności to jedna z najważniejszych cech sytuacji stresowej.

Jak się objawia kryzys emocjonalny?

Traumatyczne zdarzenia doprowadzają nas do szoku, który przez krótki czas jest w stanie nas chronić przed przeżywaniem cierpienia. Gdy ten szok mija zaczynamy odczuwać ostre objawy. Jest to pełen wachlarz emocji i reakcji na trudną do zniesienia sytuację. Od smutku, płaczu i zamknięcia się w sobie aż po wrogość, agresję i akty zemsty. Skrajne emocje i odczuwanie cierpienia mijają, najczęściej gdy pozwolimy sobie na odczuwanie i wyrzucenie z siebie tych trudnych przeżyć. Wymaga to czasu, dobranego indywidualnie, bo każdy z nas w różnym czasie i różny sposób adaptuje się do zmian.

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak wygląda doświadczenie kryzysu psychicznego zajrzyj do wpisu Jak przeżyć żałobę? Fazy przechodzenia przez kryzys. Opisane są tam reakcje na trudne doświadczenie, na przykładzie śmierci bliskiej osoby, ale podobne odczucia można odnieść także do innych bolesnych i wymagających doświadczeń (utrata zdrowia, zagrożenie życia).

Każdy przeżywa kryzys trochę inaczej i z innego powodu

W swojej działalności psychoedukacyjnej ciągle zwracam uwagę na to, że każdy z nas jest inny, ma inne zasoby które pomagają lub przeszkadzają w dostosowywaniu się do sytuacji. Chcę położyć na to nacisk również teraz. Chodzi dokładnie o to, że dla nas pewna sytuacja w ogóle nie jest problemowa, a dla innego jest kwestią priorytetową.

Wystarczy prosty przykład: zgubienie ulubionej zabawki dziecka lub zniknięcie mamy na chwilę za drzwiami łazienki może wywołać mieszankę wybuchową wielu różnych reakcji malucha, w tym wściekłość lub rozpacz. Nastolatek mocno przeżywa jakiekolwiek przesłanki odrzucenia przez rówieśników, nawet jeśli są to mocno wyolbrzymione sprawy. Student może bardzo mocno przeżywać każdą sesję na studiach, myśląc, że słabo zdany egzamin przekreśli jego przyszłość. Dorosły człowiek bardzo przeżywa utratę pracy lub rozstanie ze współmałżonkiem. Każdy etap w życiu rządzi się innymi prawami i co innego jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Tolerancja na frustrację rośnie aż do osiągnięcia dorosłości.

Dużo zależy od indywidualnych doświadczeń. Mnie bardzo wybijało z równowagi zmienianie szkoły co 3 lata i zmiany miejsca zamieszkania w szkole średniej, gdy w ciągu trzech lat mieszkałam w czterech różnych miejscach (nie licząc weekendowych powrotów do rodziców). Dla osób dorosłych, a szczególnie takich, którzy lubią zmieniać otoczenie, często podróżują, przeprowadzanie się nie ma żadnego negatywnego znaczenia i nie prowadzi do kryzysów.

W swoim życiu przechodzimy wiele razy przez wrażliwe okresy w rozwoju. Dzieciństwo i dorastanie, kiedy nasze JA się kształtuje. Wiek średni, gdy robimy pewne podsumowanie tego co osiągnęliśmy w naszym życiu. A także wiek podeszły, gdy uświadamiamy sobie, że nasi bliscy i inni znajomi umierają i nas też to kiedyś czeka.

Trzeba wziąć pod uwagę to, że trudności się zazwyczaj na siebie nakładają. Lubię porównanie problemów człowieka do napełniania szklanki: część to trudne dzieciństwo, kolejne porcje to trudności w relacjach z rówieśnikami, egzaminy, praca, poszukiwanie partnera życiowego i kolejne miłosne zranienia, itd… Aż przychodzi taki moment, kiedy szklanka się przepełnia pod wpływem niby drobnostki. Pojawia się ogromne cierpienie, bezsilność, myślenie, że “ja to jedynie ciężar” i w konsekwencji chęć poddania się, zrezygnowania z własnego życia, które wydaje się bez wartości.

Nigdy nie wiesz czym wypełniona jest szklanka człowieka, którego spotykasz i nie wiesz na jakim poziomie jest jego czara goryczy, nim pojawi się ta kropla, która ją przeleje.

Jak uchronić się przed kryzysem?

To nie wstyd wpaść w kryzys. Może on dopaść każdego z nas, nie ważne ile masz lat, gdzie mieszkasz, jaki masz zawód, jaki jest Twój status ekonomiczny. Na wydarzenia losowe nie mamy za bardzo wpływu, ale mamy wpływ na to jak będziemy się starać z nim poradzić. Ważne jest posiadanie wsparcia w innych osobach, na które możemy liczyć. Dlatego szczególnie warto mieć przyjaciół i dbać o relacje z członkami rodziny. Oni mogą się okazać dla nas lekiem na całe zło, którego doświadczamy. Istotne jest również budowanie zawczasu własnej siły psychicznej, poprzez przekonania, że potrafię, umiem i jestem w stanie sobie poradzić. Kluczowe jest okazywanie szacunku i miłości do siebie samego poprzez spełnianie potrzeb i respektowanie granic wytrzymałości naszego ciała i umysłu. Te dwa czynniki (wsparcie innych i własne) są profilaktyczne wobec kryzysu. A kiedy już doświadczymy podbramkowej sytuacji, nie wahajmy się sięgać po pomoc.

Policja przy zgłoszeniu przestępstwa lub wypadku teoretycznie może wezwać psychologa by udzielił pomocy osobie po traumatycznych przejściach. Czasami samo proste wyjaśnienie, bez wchodzenia w szczegóły, np. szła pani ulicą i została napadnięta, może wystarczyć, by rozproszyć szok i zapobiec “rozsypaniu się” psychiki.

Jeśli stan szoku lub ostrych przeżyć emocjonalnych się utrzymuje dłużej niż 2-3 dni, należałoby jak najszybciej zwrócić się do ośrodka interwencji kryzysowej lub poradni psychologicznej, aby do poważnego kryzysu i zaburzeń nie dopuścić.

Warto edukować swoich bliskich o tym, co mogą zrobić w takiej nagłej sytuacji, aby komuś pomóc, ponieważ to właśnie najczęściej na barkach osób bliskich, świadkach zdarzenia czy służbach ciąży obowiązek pomocy. Im szybciej zostanie udzielone wsparcie emocjonalne (najlepiej do 48h po zdarzeniu), tym mniejsze negatywne konsekwencje będzie miało to wydarzenie.

Jeśli kryzys dotyczy Twoich bliskich przeczytaj te dwa wpisy by dowiedzieć się: Jak pomóc innym w kryzysie? oraz Jak pomóc osobie z depresją?

Miejsca gdzie można otrzymać pomoc

Tu znajdziecie informacje dotyczące:

Takie ośrodki funkcjonują niemal w każdym większym mieście. Mogą to być osobne instytucje albo część Ośrodka Pomocy Społecznej / Centrum Usług Społecznych / Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – warto pytać o to czy udzielają interwencji kryzysowej, czy jest dostępna pomoc psychologiczna.

Ważne żebyście wiedzieli, że interwencja kryzysowa jest interdyscyplinarna, czyli można tam otrzymać nie tylko wsparcie psychologiczne, ale też prawne, socjalne, czasem medyczne i wiele innych w zależności z jakimi instytucjami i profesjami dany ośrodek współpracuje.

Aby otrzymać wsparcie emocjonalne można także zadzwonić na telefon wsparcia/zaufania specjalizujący się w takim problemie, z którym się borykamy.

Najpopularniejsze telefony zaufania to:

  • 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
  • 800 080 222 – Linia dzieciom
  • 800 70 22 22 – Linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego
  • 116 123 – Telefon Zaufania dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym
  • 800 280 900 – telefon zaufania dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele
  • 800 120 002 – Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”
  • 22 594 91 00 – Antydepresyjny Telefon Zaufania Forum Przeciw Depresji
  • 800 199 990 – Ogólnopolski Telefon Zaufania „Narkotyki – Narkomania”
  • 800 108 108 – Bezpłatna linia wsparcia dla osób po stracie bliskich
  • 22 350 00 50 pomoc osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji położniczej i okołoporodowej
  • 22 628 52 22 Stowarzyszenie Lambda. Telefon Zaufania dla osób LGBT+ oraz ich rodzin i bliskich

Jeśli to czytasz, jest duże prawdopodobieństwo, że zmagasz się z czymś trudnym. Życzę Ci więc siły w przezwyciężaniu tego. Pamiętaj, nie jesteś z tym sam/ sama. Wiele osób również doświadczyło bardzo trudnych, traumatycznych wydarzeń i poradzili sobie z tym. Masz do dyspozycji także osoby, które profesjonalnie zajmują się pomocą w takich sytuacjach.
Wspieram Cię mocno.
Julia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *